W Łańcucie miałam tzw. korektę-jedyną ale za to porządną (zajęło mi to cały miesiąc- miesiąc wyrzeczeń i frustracji pod okiem profesora Ławrynowicza, który pilnował, żebym nic nie ćwiczyła-gdy inni grali trudne kaprysy, ja musiałam wolno ciągnąć smyczek po pustych strunach! ale korekta się przydała i procentuje całe życie!:-)
W Łańcucie nauczyłam się również jeździć samochodem! Tam zrobiłam mój kurs na prawo jazdy pod okiem świetnego instruktora, który miał dla mnie mnóstwo cierpliwości:-)
Łańcut, to jedyne takie miejsce w Polsce, które przez cały lipiec rozbrzmiewa muzyką. Myślę, że wszyscy, młodsi i starsi mogą znaleźć tam coś dla siebie. Przepiękny park i zamek mają magiczny wręcz urok a koncerty, seansy kinowe i spotkania w pałacyku są świetnym relaksem po wielu godzinach pracy.
Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie na kursy. Zapraszam do mojej klasy.
/http://www.kursymuzyczne.pl/pl/
Strona internetowa kursów |
Moja pierwsza profesjonalna sesja ze skrzypcami również zrobiona została w Łańcucie:-) |
Wiele lat temu, w ogrodzie na tyłach łańcuckiego zamku |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz