sobota, 3 grudnia 2016

HMG Festiwal w Krakowie

30.10. 2016r. wraz z Opium Strng Quartet pojechałam do Krakowa by wziąć udział w Festiwalu Henryka Mikołaja Góreckiego. Zostałyśmy zaproszone do wykonania koncertu z muzyką polską.
Dzień zaczął się znakomicie: piękna, choć chłodna jesienna pogoda, komfortowa podróż do Krakowa nowym pociągiem pendolino, a następnie spacer po krakowskiej starówce i dobry obiad.
Niestety na próbie okazało się, że wspaniały, stary kościół -Kolegiata św. Anny, w której odbywał się koncert, nie jest ogrzewany i że panuje w nim temperatura taka jak na powietrzu, czyli może ok. 7 stopni C. Było na prawdę zimno! Choć przygotowałam się na takie warunki, bo nieraz grałam koncerty w kościołach zimą, miałam nadzieję, że świątynia będzie dysponować minimalnym choć ogrzewaniem. Niestety, okazało się, że trzeba grać w trudnych warunkach. I chociaż miałam na sobie wszystkie ciepłe rzeczy i było mi ogólnie gorąco, to ręce i palce cały czas pozostawały zimne i skostniałe. Trudno było się rozgrzać i na prawdę dobrze rozegrać.
Sam koncert udał się dobrze, choć niska temperatura przeszkadzała w komfortowym graniu. Trudno było również o idealne skupienie, gdyż próba przed samym występem dosyć nas zmęczyła.
Ponadto podczas koncertu panował w kościele półmrok, czego nie lubię. Trudno było zobaczyć nuty, partnerów z zespołu i publiczność (nie widać tego na zdjęciach, ale było na prawdę ciemno!). W związku z tym interakcja z publicznością była utrudniona. Ale pomimo to dałyśmy z siebie wszystko! Starałyśmy się ocieplić naszym graniem zimne kościelne mury i naszą energetyczną muzyką rozgrzać zmarzniętą publiczność. Pomimo tych niełatwych warunków, wspaniale było wystąpić w tak pięknej świątyni. Kolegiata to bardzo duży kościół barokowy, zachowany w idealnym stanie. Jego wnętrze spokojnie może konkurować z najlepszymi świątyniami włoskiego baroku.
Tradycją Festiwalu jest zapraszanie do udziału w koncertach liczące się polskie kwartety. Występował tu już wcześniej Kwartet Śląski i Royal String Quartet. Miło mi, że Opium String Quartet został doceniony przez organizatorów i również dołączył do tego grona.
Bardzo się cieszę, że publiczność dopisała. Nie mam w Krakowie żadnych znajomych i bałam się, że będzie na widowni mało osób, gdyż nikogo nie zaprosiłam na koncert. A kościół wypełnił się prawie całkowicie!
 
Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze wrócić do Krakowa.  









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz