niedziela, 29 stycznia 2017

Bałwankowa Rodzina, koncerty da najmłodszych melomanów

22.01.2017 wraz z Opium String Quartet miałam przyjemność uczestniczyć w serii koncertów dla najmłodszych słuchaczy. Koncerty odbyły się w Płocku przy współpracy z Płocką Orkiestrą Symfoniczną im. Witolda Lutosławskiego, z którą czujemy się w jakiś sposób związane i gdzie kilkakrotnie już wcześniej występowałyśmy.
Koncerty prowadziła przemiła Ada Wdziękońska a my wykonywałyśmy najbardziej znane miniatury z kanonu literatury muzycznej.
Po raz pierwszy występowałam w tego typu koncertach. Wcześniej, wiele lat temu, jeszcze na studiach, wzięłam udział w audycjach muzycznych organizowanych przy współpracy z Filharmonią Narodową. Szczerze nie znosiłam tego typu grania! Zawsze trzeba było wstać prawie w środku nocy, żeby zdążyć na poranne koncerty, w szkołach było zimno, nieprzyjemnie, a dzieci średnio zainteresowane, albo wcale. Koncerty na ogół odbywały się w salach gimnastycznych, dzieci były rozkojarzone i niezainteresowane. Audycji dużo, pieniędzy mało....Obiecałam wtedy sobie, że nie będę grać żadnych koncertów dla dzieci i bardzo długo dotrzymywałam słowa
Aż do zeszłego tygodnia:-) Zdecydowałam się zagrać te koncerty, gdyż moja sytuacja życiowa bardzo się zmieniła od tamtych czasów, jestem cierpliwsza, spokojniejsza, starsza.... i co najważniejsze -polubiłam dzieci. Dzięki występowi zobaczyłam, jak wiele się od czasów moich pierwszych doświadczeń z tego typu imprezami zmieniło w kwestii koncertów edukacyjnych.
Koncerty są bardzo dobrze przygotowane pod względem merytorycznym, nie za długie, nie za krótkie, trwają ok. 30 min- by nie znudzić małych słuchaczy. Dzieci mogą wejść w interakcje z muzyką i wykonawcami. Najmniejsze dzieci (wiek 1-3) wraz z rodzicami mogą siedzieć na estradzie, tańczyć, raczkować, skakać, klaskać i robić wiele innych rzeczy. Są zachwycone muzyką, widać, że słuchanie jej na żywo, sprawia im wiele frajdy i radości. Na scenie zaaranżowana jest scenografia przyjazna maluchom: poduszki, kocyki, miękkie karimaty. Wszystko po to, by dzieciom  i ich rodzicom przyjemnie i komfortowo słuchało się muzyki.
Starsze dzieci siedzą tradycyjnie na widowni, ale w niektórych momentach mogą również wejść na scenę by potańczyć lub pośpiewać.
Dla mnie, jako wykonawcy, i jako mamy równocześnie, możliwość obserwowania małych melomanów była bezcenna. Cieszę się, że moim graniem sprawiłam im tyle radości i frajdy. Mam świadomość, że każdy taki koncert to dla maluszków duży skok w postrzeganiu świata czy reagowaniu na muzykę.
Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się powtórnie wystąpić w tego typu koncercie, gdyż bardzo spodobała mi się taka forma wykonywania muzyki:z radością, na luzie, w otoczeniu roześmianych lub zdziwionych malutkich buzi i wyciągniętych lub klaszczących rączek. Na pewno zabiorę niebawem na koncert moją córeczkę:-).

Więcej informacji o płockich koncertach dla najmłodszych znaleźć można na facebooku:
https://www.facebook.com/POS.wedrowki/

Oto krótka fotorelacja z koncertów:













 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz